Wczoraj Google podrzucił mi (via Google Alerts) wpis w temacie WordPressa zamieszczony na stronie wordpress.edu.pl – blog o WordPressie mający też za zadania lub głównie promować ofertę warsztatów i tworzenia stron – wchodzę a tam w tle pracuje 5 systemów statystycznych (Google Analytics, Piwik, Clicky i dwa inne), na dzień dobry popup z formularzem subskrypcji newslettera…
… po chwili czytania wpisu kolejny popup, tym razem z polubieniem fan page’a …
… a na do widzenia …
Pierwszy lub drugi popup bym zrozumiał gdyby był wyświetlany dla osób, które weszły z wyszukiwarki lub z social media. Ale nie, dla tych co bezpośrednio (np: stali odwiedzający) także taki ficzer jest aktywny. Oj ta żądza cyferek 😉